|
www.pitak.fora.pl Pitakowie pochodzą z królewskiego grodu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:47, 15 Gru 2009 Temat postu: Muzyka nie łagodzi obyczajów |
|
|
Autor: Władysław Pitak
Muzyka jest nam bliska. Rodzimy się z poczuciem rytmu matki, której serce wybija 80 razy na minutę, czemu przysłuchujemy się w okresie płodowym. Potem nasze własne serce w tym samym rytmie powoduje,że jesteśmy pogodni, zrelaksowani, zadowoleni. Przyspieszona melodia powoduje w nas pobudzenie do radości lub zaniepokojenia, wolniejsza od bicia serca relaksuje lub powoduje w nas powagę lub smutek. Każdy z tych rodzajów dźwięków może w nas powodować zarówno korzystne , jak i niedobre nastroje i emocje.
W zależności od upodobań pacjenta, jego dojrzałości muzycznej i udziału muzyki w codziennym życiu, powinno się dobierać utwory uspokajające lub pobudzające. I nie ma tu znaczenia, jak twierdzą niektórzy muzykoterapeuci, czy są to utwory z półki muzyki poważnej czy rozrywkowej. To co pomaga jednemu i działa na niego uspokajająco , np. Aria na strunę G- Bacha, drugiego może pobudzić do agresji i odwrotnie: muzyka popularna typu disco oparta na trzech akordach może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych skutków terapeutycznych, ale nie głośno.. Dowiedziono bowiem, że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen, a w przypadku kobiet ciężarnych, zwiększa ryzyko przyjścia na świat wcześniaków lub dzieci o małej masie urodzeniowej ciała.
W Polsce muzykoterapia najczęściej wykorzystywana jest w psychoterapii dzieci i młodzieży. Pomaga ona w ujawnianiu skrywanych emocji i nazwaniu ich. Pozwala określać i kontrolować skale ich agresji. Pacjenci rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu muzykoterapii są mnie napastliwi fizycznie i werbalnie. Są tez mniej drażliwi, maleje poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm. Muzykoterapeuci twierdzą,że poprawiają się ich stosunki z rówieśnikami i rodziną.
Na przestrzeni lat udowodniono, że najlepsze rezultaty daje połączenie muzyki z innymi rodzajami sztuki lub sferami aktywności naszego mózgu. Czysta muzyka, jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym i na pewno nie zmienia obyczajów. Jest bowiem asemantyczna (beznaczeniowa ). Czy coś co nie jest filozofią, nie jest religią i nie wyjaśnia sensu życia może zmieniać poglądy i obyczaje? Na pewno może być ona wyrazem tych poglądów i obyczajów, ale przede wszystkich w kategorii zachowań emocjonalnych, a nie poglądów na świat i życie. Znamy przypadki ?kontrolowanego słuchania muzyki? dla rozładowania stresu lub dla pokazania swojej przynależności narodowej, które wcale nie służyłły terapii uczestników, a wprost przeciwnie - pogrążały ich w większym cierpieniu i niepewności dnia jutrzejszego. Mam na myśli orkiestry w obozach koncentracyjnych. Z jednej strony wykonawcy - jeńcy wykonujący dla oprawców obozowych utwory kompozytorów niemieckich, z drugiej - sami oprawcy słuchający tej muzyki z rozrzewnieniem i dumą, że oto gnębieni przez nich ludzie, grają dla nich hymny triumfalnej Apokalipsy dla umęczonych. Jeńcom muzyka także sprawiała przyjemność, powodowała wydzielanie do mózgu endorfin? substancji o działaniu podobnym do opium. Związki te wywoływały w nich stan euforii i zmniejszały ból. Na pewno w nieświadomych bliskiej męki jeńcach, pod wpływem muzyki, granej przez ich kolegów obozowych, obniżał się poziom hormonów stresu, takich jak adrenalina, co wpływało kojąco na układ limbiczny mózgu, decydujący o emocjach. Tym niewolnikom nie trzeba było podawać leków nasennych i przeciwbólowych. Nie trzeba było leczyć w nich migreny.
Czy to była muzyka?
Tak.
Czy ona łagodziła obyczaje?
Nie!!!
Muzyka jest asemantyczna, ale wielu ludzi po wojnie, a niektórzy do dnia dzisiejszego nie chcą słuchać "Tanga Milonga" i innych utworów granych w obozach koncentracyjnych lub słuchanych w okresie II wojny z megafonów ulicznych. Prawdą jest, że muzyka uratowała życie wielu ludziom, a przede wszystkim tym, którzy grali w orkiestrach obozowych.
Połączenie muzyki z obrazem przyrody i jej zapachem, głosem ludzi i ptaków śpiewających, a przede wszystkim z wyobraźnią człowieka, jego pamięcią i pozytywnymi wartościami moralnymi i etycznymi oraz wartościami kompetencyjnymi danego człowieka może dać rezultat terapeutyczny. Ale sama muzyka nie wyleczy z nerwicy, jąkania, uzależnienia alkoholowego, albo choroby psychosomatycznej. Żaden utwór muzyczny nie nastawi pozytywnie do innego człowieka, jeżeli nie zostanie wzmocniony słowem i działaniem. Słuchanie muzyki i wykonywanie np. tańca solowego służy tylko jednej osobie. Dopiero wzajemne i empatyczne wykonywanie tańca w grupie, którą zamierzamy zaakceptować z wszystkimi złymi i dobrymi cechami może mieć rezultat terapeutyczny. Ale zanim zaczniemy słuchać, grać, śpiewać i tańczyć musimy uwierzyć, że to nam pomoże. Musimy znałeźć w sobie motywację i wyznaczyć drogę dla usunięcia naszego cierpienia lub niezadowolenia ze stanu ducha lub ciała.
A to nie jest możliwe bez udziału słowa i obrazu, bez uruchomienia pamięci i własnej wyobraźni. "Logomuzykoterapia" jest najbardziej skuteczną formą terapii sensu życia przy pomocy sugestii słownych i relaksu z podkładem muzycznym, stosowaną z powodzeniem przez lekarzy, psychologów, logopedów, psychoterapeutów i rehabilitantów. Dzięki takiemu połączeniu słuchanie ulubionych nagrań jako wprowadzenie do relaksu lub na zakończenie treningu modyfikacji osobowości pozwala zmniejszyć uczucie nudności, liczbę i intensywność wymiotów u cierpiących na choroby nowotworowe i przyjmujących leki powodujące takie efekty. Za sprawą muzyki wzbogaconej sugestiami słownymi zwiększa się sprawność intelektualna. Im bardziej bogate i złożone są formy muzyczne, których słuchamy, tym lepsze wyniki osiągamy w myśleniu i zapamiętywaniu.
Dzięki muzyce wokalno - instrumentalnej łatwiej jest odzyskać sprawność związaną z uszkodzonymi po udarze ośrodkami mowy i ruchu. Niektórzy pacjenci, mimo udaru, zachowują zdolność śpiewania nawet, gdy nie mogą mówić. To samo występuje u osób jąkających się. Zdolność ta pobudza ich do szybkiego powrotu mowy, jej rozwoju i rekonwalescencji. Rytmiczne dźwięki z instrukcjami słownymi pomagają im również w odzyskaniu sprawności fonacyjno-artykulacyjnej i ruchowej.
Nie umniejszajmy jednak muzyce prawa do samodzielnego wpływania na nasz stan ducha, a co za tym idzie, także ciała w stanach pozawałowych - obniża bowiem ciśnienie krwi i jej tętno. Muzyka pozwala zmniejszyć zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe podczas zabiegów chirurgicznych, także w czasie porodu. Muzyka zwiększa wydajność pracy, a nawet chęć dokonywania zakupów, co skutecznie wykorzystują handlowcy i menadżerowie.
Pamiętajmy jednak, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinna być słuchana zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas , niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż możemy się tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zachowa się... wprost przeciwnie.
Opr. Władysław Pitak - muzykoterapeuta (Ośrodek Terapii i Kształcenia Mowy LOGOS)
P.S. Zachęcamy Państwa do kontaktów indywidualnych e-mailowych:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:53, 15 Gru 2009 Temat postu: Disco polo Mozarta |
|
|
Disco polo Mozarta
Tygodnik "Wprost", Nr 1212 (05 marca 2006)
Piosenki Britney Spears wykorzystuje się do odstraszania dzików, a utwory Eminema do torturowania terrorystów
Monika Florek-Moskal
Kwartety Wiedeńskie łagodzą ból, koncert klarnetowy A-dur zwiększa koncentrację, a sonata D-dur KV 448 może powstrzymać nawet atak padaczki. Takie hasła reklamowe przysporzyły firmom fonograficznym wydającym płyty z muzyką Wolfganga Amadeusza Mozarta milionowych zysków. Nawet naukowcy z University of California w Irvine przekonywali, że muzyka kompozytora z Salzburga "korzystnie wpływa na układ nerwowy, ułatwia zasypianie i podnosi inteligencję".
Horror Metalliki
Moda na muzykoterapię spowodowała, że w wielu ośrodkach terapeutycznych muzyką próbuje się leczyć nie tylko nerwice i fobie, ale też uzależnienia, bulimię, anoreksję, dolegliwości urologiczne, ortopedyczne, arytmię, cukrzycę, a nawet chorobę Alzheimera. Przeznaczone dla dzieci płyty z serii "Muzyka bobasa" holenderskiego kompozytora Raimonda Lapa sprzedawane są już w ponad 60 krajach.
Niestety, dajemy się oszukiwać. - Muzyka wcale nie łagodzi obyczajów, jak się powszechnie sądzi, bo nie niesie żadnej treści. Co więcej, może nawet niekorzystnie wpłynąć na nasze zdrowie - mówi Władysław Pitak, muzykoterapeuta, prezes Towarzystwa Terapii i Kształcenia Mowy Logos. Piosenki Britney Spears w Niemczech wykorzystuje się do odstraszania niszczących uprawy dzików, a utwory Metalliki i Eminema do torturowania więzionych w Afganistanie terrorystów!
Dźwięki docierają do dziecka już w okresie płodowym. Zalecanie kobietom w ciąży słuchania muzyki klasycznej w celu rozwijania niezwykłych zdolności ich dzieci to jednak zaklinanie duchów. Mitem jest przekonanie, że muzyka Mozarta zwiększa inteligencję. - Dzieci wychowywane w otoczeniu dźwięków rzadziej są nadwrażliwe i nadpobudliwe niż dzieci wychowywane bez muzyki, ale za jej pomocą nie można uczynić z dziecka geniusza ani zwiększyć jego inteligencji - mówi prof. Andrzej Zięba, psychiatra ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Stymulacja czaszki
Muzyka Mozarta poprawia nastrój, ale jak wykazały badania Johna Hughesa z University of Illinois Medical Center, podobnie działają utwory Chopina, Bacha, Beethovena, Straussa i melodie hinduskie. Neurochirurdzy zauważyli, że pod wpływem dźwięków półkule mózgowe lepiej z sobą współpracują. Dlatego funkcjonowanie osób z zaburzeniami psychicznymi i chorobą Alzheimera poprawia się dzięki muzyce, ale tylko podczas jej słuchania.
Muzyka klasyczna jako metoda terapii przynosi efekty jedynie w leczeniu zaburzeń głosu i mowy, na przykład jąkania. W takich sytuacjach najczęściej stosuje się metodę Tomatisa polegającą na usprawnianiu tzw. czynnego słuchania. - Odpowiednio przefiltrowany materiał dźwiękowy, na przykład chorały gregoriańskie, podaje się przez słuchawki tzw. drogą powietrzną oraz kostną - przez kości czaszki, stymulując w ten sposób korę mózgową - wyjaśnia dr Elżbieta Włodarczyk z Polskiego Centrum Tomatisa w Nadarzynie. Z tej metody korzystała Maria Callas, Romy Schneider i Gerard Depardieu.
Neurolodzy nie mają wątpliwości, że muzyka porządkuje emocje. Nie można jednak ignorować indywidualnych upodobań. Utwory Mozarta mają taki sam wpływ na samopoczucie jednych, jak disco polo czy piosenki ludowe na innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:55, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
RELAKS i AUTOGENIA czyli SAMOOBRONA ZDROWOTNA
Praktykę codziennego uprawiania autopsychoterapii trzeba zacząć od czegoś konkretnego. Powinno to być coś, co umniejsza jakość życia, pozbawia zadowolenia, utrudnia sprawne funkcjonowanie. Tym czymś są lęki i niepokoje, złe mniemanie o sobie, przygnębienie, rozdrażnienie i negatywny obraz swoich możliwości.
Jak zwalczać własny lęk i niepokój? Jak nauczyć się stanów wewnętrznego odprężenia i spokoju? Jak tworzyć pozytywny i dojrzały obraz siebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
senior
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Album 2x VCD/DVD - Ćwiczenia relaksacyjne i autogenne
1. Relaks progresywny Jacobsona + Trening autogenny Schultza
Pełne wersje 2 ćwiczeń do praktycznego wykonywania w warunkach domowych i klubowych.
Opracowanie i wykonanie: Władysław Pitak, muzykoterapeuta i logopeda medialny.
Nagrania wykonano w Jaskiniach Solno-Jodowych "Galos" w Kudowie i Lądku Zdroju w 2004 r.
2. Jak radzić sobie ze stresem + omówienie technik relaksacyjnych
Wykład, prezentacja i omówienie w wyk. Władysława Pitaka podczas Ogólnopolskich Warsztatów dla Dziennikarzy - Niepołomice 2004).
Z wykładu i prezentacji dowiesz się, że: "relaksacja Jacobsona polega na wykonywaniu określonych, celowych ruchów rękami, nogami, tułowiem i twarzą, po to, aby napinać i rozluźniać określone grupy mięśni organizmu. Napinanie i rozluźnianie służy najpierw wyuczeniu zdawania sobie sprawy z różnicy wrażeń płynących z mięśnia napiętego i rozluźnionego.
Systematyczne ćwiczenia uczą także nawyku rozluźniania własnych mięśni. Uczenie się relaksu jest podobne do uczenia się jazdy na nartach czy pływania.
Z treningu płyną określone korzyści.
Oto niektóre z nich:
- przyjemne doznania i poprawa samopoczucia,
- wzmocnienie zaufania do siebie,
- zmniejszenie nadciśnienia i poprawa pracy serca,
- lepsza praca żołądka i jelit,
- działanie profilaktyczne przeciw wrzodom i kłopotom trawiennym,
- zmniejszenie nerwowości, rozwój wyobraźni i procesów myślenia.
Nazwa trening autogenny Schultza pochodzi od greckiego słowa "autos"- sam i "genos"- początek, pochodzenie, ród. Autogenny znaczy więc: ćwiczący własne EGO.
Różnica między stanem hipnotycznym a autogennym polega na tym, że w pierwszym przypadku człowiek znajduje się pod wpływem działania hipnotyzera, a w autogenii - pod wpływem samego siebie.
Trening Schultza ma bardzo szerokie zastosowanie w leczeniu wspomagającym przy różnego rodzaju neurozach i zaburzeniach psychosomatycznych, dolegliwościach hormonalnych, w neurologii, foniatrii, położnictwie, stomatologii i przy drobnych zabiegach chirurgicznych.
Metoda sprawdziła się w wielu dziedzinach , m.in. w poradniach wychowawczych i małżeńskich, w sporcie (przed startem) i sztuce aktorskiej i publicznych wystąpieniach (przy opanowywaniu tremy przed występami).
Obiektywne badania kliniczne (EEG, EKG) dowodzą, że metoda ta wpływa na łagodzenie, a nierzadko usuwa m.in. takie objawy chorobowe:
- nerwicowy częstoskurcz serca i nerwowe połykanie powietrza,
- choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
- dławica sercowa (połączona ze stanami lękowymi),
- dusznica oskrzelowa,
- nerwice narządowe (dyskinezje dróg żółciowych, spastyczne stany jelit, zaparcie),
- męczliwość, migrena i moczenie nocne,
- naczynioruchowe bóle głowy,
- nadciśnienie tętnicze,
- nadczynność tarczycy,
- pokrzywka i świąd nerwicowy,
- ruchy przymusowe (tiki) i wymioty psychogenne,
- wegetatywne zaburzenia krążenia i przewodu pokarmowego.
#
Koszt albumu 2xDVD = 45 zł.+ 5 zł (koszty pocztowe) = 50,- zł
z przedpłatą na konto bankowe autora.
rodzaj wpłaty: album 2x DVD
Wysyłka odbywa się w terminie 3 dni po otrzymaniu potwierdzenia z banku o wpłynięciu w/w kwoty na konto.
~~~~~~~~~~~~
Uwaga:
wpłata na konto powinna być poprzedzona zamówieniem mailowym (biuro@logos.dt.pl) lub telefonicznym (94-340-60-06) z podaniem tytułu zamówionego nagrania, nazwiska odbiorcy i jego adresu. Zamawiający otrzyma potwierdzenie przyjęcia zamówienia i nr konta do wpłaty.
Zapraszamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
senior
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aleksandra Drogomirecka
Gość
|
Wysłany: Wto 14:49, 11 Paź 2011 Temat postu: http://www.rehabilitacja.fr.pl/modules.php?name=News&fil |
|
|
Witam,
Jestem studentką III roku licencjatu fizjoterapii na UM w Lublinie i piszę pracę licencjacką na temat muzykoterapii, a konkretnie ' Zastosowanie muzykoterapii w postępowaniu fizjoterapeutycznym'. Przeglądałam strony internetowe związane z tym zagadnieniem - oczywiście na razie w celu 'powierzchownego' zapoznania się z problemem muzykoterapii i natrafiłam na Państwa artykuł
Na końcu artykułu widnieje zapis, że "(...)Osoby zainteresowane bibliografią i materiałami terapeutycznymi dot. powyższego tematu proszone są o kontakt.", dlatego też pozwoliłam sobie do Państwa napisać z prośbą o zasugerowanie ciekawych i wartościowych pozycji książkowych, czy to czasopism dotyczących tego problemu. Z góry dziękuję za sugestię i dobre chęci;)
Pozdrawiam, Aleksandra Drogomirecka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 8:29, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Prosze pisać na adres mailowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sponsor
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:35, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
.
Zastosowanie techniki dialogu instrumentalnego, stymulującego pacjenta do aktywności psychomotorycznej, ułatwia nawiązanie z nim kontaktu, ujawnia jego sposoby komunikowania się społecznego i pozwala na dokonanie korekty jego zachowań, co wpływa na procesy komunikacji interpersonalnej i przeciwdziała autyzmowi. Wspólne zaś słuchanie i przeżywanie muzyki prowokuje m.in. do aktywności werbalnej, a więc komunikacji słownej, która przybiera charakter rozmowy psychoterapeutycznej - analizowanej pod względem semantycznym- mającej szeroki aspekt poznawczy.
[link widoczny dla zalogowanych]
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|